Nowa Zelandia chce opodatkować bekanie i Pierdzenie krów

Od zeszłego lata, Wyspa Nowa Zelandia była domem dla 6,3 mln sztuk bydła mlecznego, wzrost o 82 procent w ciągu ostatnich dwóch dekad. Kraj posiada również 3,8 mln sztuk bydła mięsnego, 800 000 jeleni i aż 26,8 mln sztuk owiec. To dużo bydła, jak na 5 milionów ludzi. 

To również duża emisja metanu, głównie w postaci bekania i pierdzenia krów. (Jeśli chodzi o bydło, około 90 do 95 procent produkowanego metanu pochodzi z bekania.) Rolnictwo jest odpowiedzialne za ponad połowę produkcji metanu w Nowej Zelandii, a metan jest ogromnym czynnikiem przyczyniającym się do globalnego ocieplenia i zanieczyszczenia powietrza. Aby ograniczyć emisję gazów cieplarnianych, rząd przedstawił w zeszłym miesiącu nową propozycję podatkową. 

Do 2025 r. wszystkie gospodarstwa rolne w Nowej Zelandii będą musiały śledzić i zarządzać emisjami gazów cieplarnianych oraz płacić opłatę w zależności od tego, ile wypompowują. Mogli również zarabiać kredyty za sadzenie roślin, które pochłaniają węgiel, w tym drzew. Podatek ten byłby pierwszym tego rodzaju na świecie. 

Temat: emisja metanu z odbijających się krów widziana z kosmosu

Plan został opracowany przez rządzący rząd Robotniczy, na czele z premier Jacindą Ardern, wraz z grupami sektora pierwotnego. Partnerstwo rządu i przemysłu zostało nazwane He Waka Eke Noa, od maoryskiego przysłowia, co oznacza ” wszyscy jesteśmy w tym razem.”’ 

Chociaż minister zmian klimatu James Shaw powiedział Reuters system ustalania cen emisji odegra kluczową rolę w tym, jak kraj obniża emisję metanu, plan ma niektórych krytyków—niektórych z własnej partii Shawa. Podczas gdy jest ministrem w gabinecie, Shaw jest również współprzewodniczącym Federalnej Partii Zielonych, która uważa, że plan nie posuwa się wystarczająco daleko. 

Rzecznik rolnictwa zielonych, poseł Teanau Tuiono, powiedział, że nie jest jasne, czy plan pomoże krajowi osiągnąć ich cel, jakim jest zerowanie netto do 2050 roku. Tuiono napisał nawet na Twitterze ” he Waka Eke Noa? Waka Eke nigdzie więcej jak.”

Niektórzy nowozelandzcy rolnicy poprosili o większy wkład w strukturę cenową podatku. Tymczasem inni aktywiści ekologiczni twierdzą, że to po prostu nie będzie skuteczne. Zamiast tego wezwali do drastycznego zmniejszenia ilości bydła, mówiąc, że jest to jedyny sposób, aby naprawdę ograniczyć emisje. 

Wniosek i szczegółowe wytyczne dotyczące cen są nadal przedmiotem debaty. Minister klimatu Shaw powiedział, że rząd będzie musiał kontynuować konsultacje, zanim zobowiąże się do szczegółów planu. Decyzja ma być podjęta do końca roku.